Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Dżungla

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Charlotte
Medyk



Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:09, 07 Paź 2010 Temat postu:

Spojrzała jeszcze przez ramię, zanim zniknęła w krzakach. Kieł był naprawdę ciekawą osobą, szkoda tylko, że taka nieprzystępną. Ale o czym ona myśli? Przecież sama najczęściej była właśnie taka... nie towarzyska. Małomówność jej pomagała. W końcu zniknęła całkowicie! ~

<z/t>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieł
Dorosły



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cintra,mówi ci to coś ?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:15, 07 Paź 2010 Temat postu:

Kilka długich minut później i paru jeszcze kilku minut.Kieł stwierdził że czas już iść.
Wstał ze swojego odpoczynku,spojrzał w stronę w której paręnaście minut temu zniknęła dziewczyna.Kieł dopiero teraz sobie zdał sprawę że on nawet nie wie jak ona się nazywa! No cóż.Wyprostował się.Zmrużył oczy i poszedł w stronę gdzie niedawno słyszał zwierzynę.Kilka sekund później był tylko cichy szelest i cisza..

*NMGT*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyo
Czarodziej



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka :3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:50, 08 Paź 2010 Temat postu:

Do dżungli weszła różowa dziewczyna. Miyo szła lekko i powoli, słuchając egzotycznych ptaków. Za dziewczyną ciągnął się zapach wiśni. Miyo szybkim i zwinnym ruchem weszła na pierwsze lepsze drzewo, które mogło utrzymać jej wagę. Widok z góry, mimo tego że nie był zbyt duży, to był piękny. Omijając normalne brązowe pnie, to wyglądało to bardzo ładnie. Zielone korony drzew, rzucały cień na ziemie, lecz w niektórych miejscach, promienie słońca jeszcze prześwitywały, i lekko rozjaśniały normalnie ciemną dżungle. Miyo wciągnęła powietrze w płuca, wtedy nagle usłyszała szmer, i warknięcie? Nie, to było bardziej mruczenie. Różowa dziewczyna rozejrzała się, i zauważyła że przy pniu stoi tygrysek. Biały tygrysek. Miyo równie zwinnie i szybko jak weszła na drzewo, równie zwinnie zeszła z niego. Oczywiście najpierw się rozejrzała, czy czasem w pobliżu nie ma jego rodziców, kiedy się upewniła że nie ma w okolicy rodziców tygrysiątka, pogłaskała do. Mały wyglądał na głodnego, Miyo spróbowała go podnieść, nie protestował. Spokojnie dał się podnieść, nie drapał i nie gryzł. Miyo nie wiedziała czy go zatrzyma czy nie, lecz wzięła go na ręce, i wolnym krokiem, zaczęła szukać drogi wyjściowej.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieł
Dorosły



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cintra,mówi ci to coś ?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:35, 13 Paź 2010 Temat postu:

Przyszedł sobie wolnym krokiem z powrotem do lasu.Rozejrzał się dookoła,ktoś niedawno tu był.Nie przejąwszy się tym zanadto,Kieł wszedł na małą przestrzeń, w którym drzewa nie zasłaniały tak uporczywie słońca.Zatrzymał się chwilę nasłuchując.Po czym usłyszawszy jakiś szelest,popędził w stronę dźwięku.W końcu dobiegł do celu.Przeszedł z biegu do skradania i w ten sposób zbliżył się do sarny.
Wyjął nóż,czy coś podobnego,a następnie upolował sobie zwierzynę.Wreszcie od kilku dni coś na ząb wrzucić można.Złapał sarnę za kark i zaciągnął ją w miejsce,w którym znalazł się na początku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Sweecioszek



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carlyfornia. ;3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:44, 17 Paź 2010 Temat postu:

Na zielonym, rozłożystym drzewie siedziała istotka o różowym futrze, czarnych jak małe koraliki oczach i długim, puszystym ogonie. Oparta o korę uśmiechała się do siebie, trzymając w rękach egzotyczną, różową papugę o długim ogonie. Poruszała delikatnie końcem ogona, poprawiła opadające ramiączko. Wyglądała nadzwyczaj uroczo. - Sweet - pisnęła dziecięcym głosikiem do ptaka, który gorączkowo próbował się uwolnić. Ha-ha, nie z rąk Carly!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:48, 17 Paź 2010 Temat postu:

I znowu wejście smoka. Tupanie, dudnienie i stukanie rozległo się po lesie. Roxanne wpadła na jakiegoś Zwierzo-cośtam-człeka i rąbnęła łbem o ziemię.
- Cześć! - Zawołała, podnosząc si błyskawicznie. Tyknęła różową istotkę palcem w rękę i uśmiechnęła się uroczo. Zrobiła swoją minę "To nie ja" i wpatrywała się w nieznajomą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roxanne dnia Nie 13:49, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Sweecioszek



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carlyfornia. ;3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:54, 17 Paź 2010 Temat postu:

Gdy nagle wpadła na Carly jakaś postać, ta instynktownie rozchyliła palce i ptak czmychnął natychmiast drogą powietrzną daleko stąd. Zwalona brutalnie z pnia zapiszczała i wstała, otrzepując się z ziemi. Popatrzyła na sprawcę i mlasnęła językiem, uśmiechając się szeroko. - Hej~ - poruszyła długim uchem, a następnie zafalowała ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:05, 17 Paź 2010 Temat postu:

- Jak masz na Xywę? - Zapiszczała radośnie, a pytanie to oznaczało dla niej: "Jak masz na imię?". Taka z niej już była osóbka. - Ja jestem Roxanne. - Powiedziała znów tykając ją palcem w łapę. Radośnie się uśmiechnęła i wystawiła rozwidlony język.
- Aha! A to jest Zenek! - Zaszczebiotała radośnie i dała Zenka z łapy nieznajomej. Ten się poruszył i wrócił do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Sweecioszek



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carlyfornia. ;3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:11, 17 Paź 2010 Temat postu:

- Carly - mówiąc to oblizała pysk długim językiem i spojrzała na Zenka - To twój... zwierzak! - wykrzyknęła radośnie, dumna ze swego odkrycia i usiadła na powalonym pniu. Dla niej to był zwierzak, bowiem innego określenia nie znała, jak maskotka czy zabawka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:13, 17 Paź 2010 Temat postu:

- Zenek to pluszak! - Powiedziała, udając oburzenie. Zwierzak?!
- A masz marzenia?! - Zadała standardowe przy poznawaniu przez nią drugiej osoby pytanie. Jej marzenie było zbyt piękne i nieosiągalne, by mogło się spełnić. Ale kto wie... Może kiedyś się uda. Czekała na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Sweecioszek



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carlyfornia. ;3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:18, 17 Paź 2010 Temat postu:

Palec Carls powędrował do buzi. - Plu... szak? Pluszak. Pluszak. - powtórzyła kilka razy, by zapamiętać do słowo i to, co ono oznacza, znaczy wygląd Zenka. Otworzyła szeroko oczy na drugie pytanie. Marzenia? Ah tak, marzenia! Wciąż o czymś marzy, przemyśla, wymyśla i kombinuje, jakby je spełnić - Zmienić świat na kolorowy, krejz i różowy, a nie taki buu, zły i emosiowaty, o. - wystawiła koniuszek języka, zaraz ponownie oblizując pysk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:24, 17 Paź 2010 Temat postu:

- No... Krejzi Ófolowo byłoby fajowe! - Stwierdziła radośnie i podskoczyła ku niebu, a przynajmniej miała tak zamiar, bo z wielkim hukiem glebła o ziemię i podniosła się szybko, by podwyższyć trochę już wybrakowany poziom cukru we krwi.
- Chcesz? - Spytała wyciągając paczkę żelków. Jedną dała Carly, a drugą sama wcinała. Zenek wpatrywał się z zazdrością w jej żelki.
- Oj, no dobra. Masz. - Powiedziała dając mu trzy misio-żelki, co dla niego było wystarczające, do najedzenia się. Wchłonął wszystkie szybko wskoczył do torby, by się kimnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Sweecioszek



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carlyfornia. ;3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:28, 17 Paź 2010 Temat postu:

Carly podrzuciła żelka i rozdziawiła pysk, zadzierając go do góry. Zaraz oczywiście go złapała, od razu zjadając. Oblizała pysk po raz wtóry i uśmiechnęła się szeroko. Wstała i spowrotem wdrapała się na drzewo, siadając na masywnej gałęzi. Machała teraz nogami. Obok niej wylądował ten sam różowy papug, którego niedawno wypuściła. Złapała go ponownie, jednak tym razem nie uciekał, a poddał się niewoli. - Teraz będziesz mój~ - zamruczała z zadowoleniem - Nazywasz się Piernik. **

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:01, 18 Paź 2010 Temat postu:

Dopiero teraz zauważyłam, że masz "Tse-tse" na avie, a to taka mucha w Afryce ^^

- A, właśnie! Nie powiedziałam ci, czego ja chcę! - Powiedziała podskakując z radości i podekscytowania.
- Chcę, by mnie porwały Ófole! U nich musi być bardzo fajnie! - Powiedziała wystawiając palucha (wskazującego, żeby nie było) ku niebu.
- A Zenek chce mieć dinozaura... Nie wiem jak można je chcieć. One są takie ohydne... - Powiedziała z niesmakiem. - Takie oślizgłe i łuskowate. Ble. - Dodała po chwili.
- A! A ty kogoś loffciasz? - Spytała wspominając to, jak jej rodzice chcieli ją hajtnąć z jakimś księciem, co nie lubił słodyczy. Jak można nie lubić słodyczy?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Sweecioszek



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Carlyfornia. ;3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:39, 18 Paź 2010 Temat postu:

Carls zdążyła już położyć się na owej gałęzi, gadając coś do ptaka w stylu 'słodki, piękny i tylko mój!'. Na słowo 'ófole' oblizała się po raz kolejny i poruszyła długim, różowym uchem, a czarne oczka jej zabłyszczały. Dinozaury... hm, ona takich nie znała. Ogólnie, o wielu rzeczach nie wiedziała, wiele nie znała. Na kolejne pytanie zamerdała ogonem porywczo kilka razy. - Ah! Kocham siebie i cały piękny świat! - odpowiedziała bez namysłu, a raczej pisnęła z uciechą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin