Stary Las

Miyo

Różowo i niebiesko włosa dziewczynka, wypatrzyła gdzieś w oddali jakąś inną osobę, i w ten oto sposób zaczęła skakać w jej stronę. Po chwili poczuła spokojny wiatr, który niósł ze sobą piękny zapach jesieni. Miyo zarzuciła miśka na ramiona i chwyciła go za łapki, tak jak się trzyma plecak.

Kagami

Po chwili jej oczom ukazała się bardzo kolorowa postać. Kagami uniosła jedną brew do góry w zdziwieniu. I obserwowała ową osóbkę, która nagle zaczęła skakać niczym pchła w jej kierunku. Zrobiła większe oczy po czym doprowadziła je do porządku. Nagle Kagami zniknęła, a na jej miejscu była tylko czarna mgła. Jednak ona była tu nadal.

Miyo

Miyo zdziwiła się na widok znikającej dziewczyny. Nie wiedziała teraz co dokładniej miała zrobić, lecz zdecydowała się skorzystać z lekkiego wiaterku i się trochę z nim pobawić. Nagle cała dziewczynka, także misiek rozpadli się na setki małych płatków kwiata wiśni. Płatki latał jakby w grupie, lecz nadal każdy płatek latał sam.

Kagami

Kagami zdziwiła się widząc to co właśnie zobaczyła. Jak widać nie tylko ona umiała nagle w dziwny sposób znikać. Nagle z delikatnie widocznej, szarawej mgły zrobiło się coś jakby materialnego. Miało to kształt smoka, czarnego niczym mgła. Nie miał on skrzydeł... wyglądem przypominał smoka chińskiego. Wydawał się także być ciałem stałym, niestety to tylko iluzja gdyż tak na prawdę był to stan skupienia gazowy o intensywnie mocnym kolorze. xd

Miyo

Dziewczynka przyglądała się smokowi, ona także złożyła jakąś postać ze swoich 'resztek', przedstawiała teraz jakiegoś dużego ptaka. Zaczęła zataczać kółko dookoła smoka, i nadal się mu przyglądała.

Kagami

Jeśli chcesz tak móc musisz dopisać to w mocach... Bo Kagami ma taką moc.

Nagle smok zniknął a na jego miejscu pojawiła się Kagami w ponurą miną. Wpatrywała się w 'kwiatowego ptaka' z podejrzliwością w oczach. Przewróciła teatralnie oczami i usiadła na przewalonym drzewie znowu zakładając nogę na nogę. Nie to nie ... Skoro ktoś nie pozwala jej się bawić to ona ma focha, o !

Miyo

To jest ta sama moc, tylko że te płatki lecą jakby w grupie tworząc różowego ptako-podobnego stwora

Miyo zrobiła tak samo jak dziewczyna, wszystkie płatki nagle rozpadły się z formy ptaka i zaczęła przybierać formę dziewczynki. Po chwili przed dziewczyną, stała różowo włosa dziewczynka - Dzień dobry! - powiedziała i się uśmiechnęła do nie znajomej dziewczyny.

Victoria

Ojej, Vikuśma zawiechę. Ojej... gdzie to napisać?
-Emm.. witam.. Ciebie.. nowa koleżanko.-
powiedziała do Miyo i się nad nią pochyliła. -Jestem Victoria, a ty?-
zapytała patrząc na dziewczynkę.

Kagami

-Dzień dobry. - Odpowiedziała bardzo różowej istocie! ; o. Potem spojrzała na czerwonowłosą. No nareszcie się obudziła ! Ona jej się przedstawiała a ta co? Zignorowała to... Och... Biedne uczucia Kagami zostały właśnie skrzywdzone... Ups... Chyba coś nie tak napisałam. Mo trudno xd.

Miyo

Miyo uśmiechnęła się od ucha do ucha. - Miło mi! - powiedziała i kiwnęła lekko głową - Miyo jestem, a to jest Azio. - powiedziała, pokazując na miśka którego trzymała za jedną łapkę. Dziewczynka odrzuciła jedną z kitek na plecy, w końcu jest to całkiem dużo włosów.

Kagami

Przykucnęła lekko, aby być trochę nad poziomem Miyo. - Miło mi Was poznać. - Powiedziała z uśmiechem. - Ja jestem Kagami. - Przedstawiła się kątem oka obserwując Victorię. - Też mam przyjaciela, a raczej przyjaciółkę. Ale jej tu nie ma. - Powiedziała i się wyprostowała.

Miyo

Miyo znowu się uśmiechnęła. Błękitno zielona grzywka spadła jej na oczy, całkiem zakrywając jej widok, lecz szybko to poprawiła, i grzywka była na swoim miejscu. - Lubicie zwierzątka? - zapytała, miała na myśli, wiewiórki, chomiki, koty, psy, szynszyle i węże.

Victoria

-Kocham zwierzęta, a ty masz bardzo ładne imię.- powiedziała
uśmiechając się do dziewczynki.
Odrzuciła włosy do tyłu. Spojrzała w górę. -Można
powiedzieć, że jest ładna pogoda..- dodała.

Kagami

-Lubię... Szczególnie koty i masywniejsze zwierzęta. - Powiedziała nie wyjaśniając o co chodzi po czym spojrzała na czerwonowłosą. Spojrzała na zachmurzone niebo. - Tak... Bardzo ładna. Lubię taką pogodę. - Rzekła z uśmiechem. Co prawda co prawda... Ona wolała taką pogodą niż "piękne, słoneczne poranki". Nie znosiła ich... Zawsze się wtedy gorzej czuła, wręcz słabo.

Miyo

Miyo znowu się uśmiechnęła, lecz tym razem był to taki mały słodki uśmiech - Ja lubię wiewiórki, chomiki, koty, psy, szynszyle i węże. - powiedziała i znowu się uśmiechnęła 'normalnie'. Popatrzała na niebo, jej było tak w ogóle obojętnie jaka jest pogoda, każda pogoda ma swoi dobre strony - Chyba będzie padać. - powiedziała i chwyciła obie łapki miśka.