Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Oaza

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Pustynia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:59, 07 Lis 2010 Temat postu:

Baniak Roxanne sądził pewnie, że zła pani se poszła, ale mylił się bardzo. Przyszła tu, jak zawsze wesoła, ale zatrzymała się przerażona. Widziała jak zła pani uderza Aniołka, a potem pada na ziemię.
- Zostaw Rozkosz!!! - Wydarła się, wskakując jej na szyję i ciągnąc ją za uszy, włosy, głowę, szyję. Wszystko! Szarpała złą panią, nie zważając na jej rozpacz, bo o niej zwyczajnie nie wiedziała. Nikt nie będzie bił jej kolegów!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roxanne dnia Nie 12:59, 07 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:15, 07 Lis 2010 Temat postu:

Patrzył i słuchał jej słów. Może to dziwne, ale ją rozumiał. Nagle na scenę wkroczyła Roxanne. Podszedł szybko, wydłużając kroki i złapał małą pod pachy i stanowczo odsunął od owej "zUej Pani". Rzucił jej krótkie ostrzegawcze spojrzenie i znów popatrzył na Shinrę. Puścił małą i podszedł powoli do anielicy, niczym do rannego, a groźnego zwierzątka. Przykucnął i odsłonił jej twarz, w ataku rozpaczy zasłoniętą kurtyną rozedrganych na wietrze, niepokornych kosmyków włosów. Nie podniósł jej twarzy w górę, nie objął. Po prostu dał znak, że ją rozumie, szanuje jej wybór i już więcej nie naciska. Nie musiał dodawać że kara była nieuchronna i sama się na nią zgodziła w momencie, gdy odstąpiła od Tronów. Trwał tak mimo coraz ostrzejszego wiatru, który porywał małe ziarnka piasku i uderzał nimi w ich twarze, ciałą, pokazując jak z prędkością stają się ostre i natrętne.
Spojrzał na Roxannę i skinął jej lekko głową. Nie wiedział, czy chciał ją tak uspokoić, czy też przywitać ponownie. Kojarzyła mu się z małą iskierką nadziei i dobroci zaklętą w wiotkim ciele małej nimfy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:48, 08 Lis 2010 Temat postu:

Mała wiła się i szarpała rozpaczliwie, by zemścić się za skrzywdzenie Anioła.
- Agh! Zostaw mnie! Przecież ona cię walnęła! Musisz jej oddać! - Wydarła się, pokazując na złą panią, co rąbnęła Rozkosz. - Ona jest zła! - Zawołała dobitnie. Przecież tak być nie może! Trzeba ją rąbnąć raz i porządnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:56, 08 Lis 2010 Temat postu:

Podniosła się, starając się opanować nieodpartą chęć skrzywdzenia małej istotki, która tak ją irytowała.
- Jestem zła, szczeniaku i nie zmieni tego żadna kara od ciebie. - Powiedziała, podnosząc jej wątłe ciało na kilka centymetrów za koszulkę. Wystarcz mi ta, którą mam; przeszło jej przez myśl. Puściła ją.
- Zostawcie mnie. - Powiedziała, wchodząc wgłąb oazy. Zniknęła im z oczu, lecz oparła się o jakąś palmę i wpatrywała się w ziemię. Co ona robi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:56, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Nic nikomu nie muszę oddawać- powiedział cicho, spokojnie, a głos jego poniósł się mimo rozsnącej zawiei ku nimfie. Spojrzał jej ponownie w oczy i dodał jeszcze krótko:
- Zasłużyłem, nie widziałaś wszystkiego. Już w porządku, nie skrzywdziła mnie. - I rzeczywiście, twarz anioła nie zaczęła nawet puchnąć, a jedynie jaśniała tym samym boskim żarem, co wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:03, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Ale jesteś Aniołem! Anioły nie robią nic, za co trzeba karać! Mama mi opowiadała w bajkach! - Zawołała, wystawiając język odchodzącej. To była prawda. Anioły są dobre. Są dobre i nie trzeba ich karać. To ją trzeba karać.
- Co zrobiłeś? - Spytała zainteresowana. Chciała wiedzieć co Anioły złego czasem robią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:16, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Nieważne- urwał i spojrzał za Shinrą.
- Ona jest Aniołem- powiedział i spojrzał na Roxanne, by sprawdzić jak zareaguje na jej słowa. Nigdy nie potrafił rozmawiać z dziećmi. Może dlatego dopuścił do zbrodni...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:22, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Nie jest! - Sprzeciwiła się prędko. - Jest paskudna, a Anioły muszą być piękne! Tak też jest w bajkach! - Zawołała, ciągnąc go uparcie za rękę.
- Czemu sądzisz, że jest Aniołem? Przecież jest zła. - Spytała wyraźnie zaciekawiona. Czyżby ciągle towarzysząca jej radość ulotniła się? Na to wyglądało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:27, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Bajki to w większości kłamstwa- powiedział sucho i kucnął przed Roxanne.
- Posłuchaj mnie, Rox. Shinra jest Aniołem. Cierpiącym i biednym Aniołem. Jesteś w stanie to zrozumieć? Jest taka jak ja, być może nawet bardziej dobra niż ja. Każdy popełnia błędy, małe i duże, a anioły nie są wyjątkami- trudił się, by zrozumiałą jego słowa. Dobierał je starannie, licząc, że Shinra znajduje się już poza zasięgiem jego głosu. Nie chciał, by go słyszała. Nie chciał, by wbrew sobie zaprzeczała.
- Poza tym, dlaczego sądzisz, że jest zła?- zapytał, by udowodnić małej, że się myli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:43, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Ale... - Zastanowiła się. - Ech... Ale na nawet nie wygląda jak ty! Ma futro! I nie a skrzydełek! Anioły mają skrzydełka! Każdy, jakiego spotkałam, miał takie! Nawet ty masz! - Spierała się uparcie. Coś w jej maleńkim móżdżku zaświtało.
- Tylko ty tak sądzisz! Nikt nigdy mi tak o niej nie mówił! - Stwierdziła, patrząc a niego dziwnym i nietypowym dla swej istoty spojrzeniem.
- Jest zła! Ja cię chciałam obronić, a ona mnie przezwała i wbiła mi pazury w koszulkę! - Powiedziała, pokazując małe dziury w ubraniu. - Chciała mies krzywdzić, ale przy tobie się bała!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:35, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Już, ci...- powiedział kojąco i objął małą delikatnie. Nie chciał nadto na nią wpływać, ale nie chciał też, by jej opinię kształtowały stereotypy stworzone wszak przez niedoinformowanych ludzi. Prawda była zupełnie inna... Ale widać to jeszcze nie czas i pora by przekonywać do tego Roxanne.
- Po prostu zapamiętaj to, co mówię. Nie mam teraz powodu by kłamać- powiedział i położył nimfie dłoń na wąskim ramieniu. Pozwolił sobie na lekkie wspomożenie mocą... Przecież mała i tak tego nie zauważy, a atmosfera się poprawi, rozluźni się i nie będzie tak zła. Użył więc swoich zdolności i spowodował miłe, łagodne poczucie bezpieczeństwa i subtelne odczucie promieniującego ciepła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:39, 09 Lis 2010 Temat postu:

Przez chwilę nie wiedziała o co chodzi. Zamknęła oczy i westchnęła. Czuła się jak na dworze. Wolna od trosk i marudzących wiecznie rodziców. Pff! Jedyne co tak na prawdę lubiła to zajęcia sportowe! Tylko na nich była wolna. Czuła miękką ziemi pod nogami, czuła wiatr we włosach, choć te się nie ruszały. Uczucie to minęło po chwili. Odsunęła się od niego jak poparzona.
- Co ty zrobiłeś? - Spytała zaskoczona. Taką miał mockę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:45, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Nic takiego.- wzruszył ramionami:
- A coś się stało?- zapytał i przyjrzał się jej badawczo. Wiatr powoli łagodniał, więc tym razem się im udało. Widać ta zawieja nie miała przynieść burzy piaskowej. Gdzieś w duszy odetchnął głęboko. Czuł się dziwnie- jak skwarka na patelni. Gorący klimat nie szczędził mu przykrych wrażeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxanne
Wieczne Dziecko



Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:54, 10 Lis 2010 Temat postu:

- N... Nic. - Wyjąkała, a po chwili rozdziawiła paszczę na całą szerokość.
- Łożesz w pytę! Ile to ja słodyczy nie jadłam?! - Zawołała, szperając w torbie. Z każdą chwilą oczy jej były smutniejsze, lecz o to jest! Znalazła!
- Czeko-Czeko! - Zawołała, zajadając pysznościową Czeko-Czeko kostkę. Wyjęła paczuszkę gumisiów i bez słowa podała całą Rozkoszy.
- Mniamuśne. Spróbuj. - Zachęciła go. Trzeba było już uzupełniać zapasy. W jej fabryce słodyczy było pewnie całkiem sporo łakoci. Nadeszła czarna godzina.
- Ej! Chcesz do mnie pójść? - Spytała, mając nadzieję, że się zgodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:56, 10 Lis 2010 Temat postu:

- A Ty chcesz polecieć do domu?- zapytał z uśmiechem, widząc jej entyzjazm, gdy go zapraszała. Kątem oka obserwował Shinrę. Nie był pewien, czy coś jeszcze powinien mówić, robić... Jak jej pomóc. Bo najwidoczniej przegrywała walkę sama ze sobą.
Słuchał jednak Roxanne. Oj tak, aniołek miał podzielną uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Pustynia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin