Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Oaza

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Pustynia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:12, 31 Paź 2010 Temat postu:

- Widzisz, że właśnie teraz stajesz się mną? - Spytała, uśmiechając się z rozbawienia i zadowolenia, że Anioł ów taki święty nie jest. A że Pan odszedł? Co za różnica? Jej to nie dotyczy!
- "Nieograniczoną wręcz niczym władzę..." - Zacytowała go. - Widzisz? Po Jego odejściu zaczęliście robić to, czego wcześniej nie mogliście i jesteście dumni z tego, że nie jesteście trzymani na smyczy. Władza? Przywileje? Mnie to nie interesowało, ani nie interesuje teraz! Wolę gnić w czeluściach bezdennej otchłani, aniżeli znów wrócić... Wolę być egoistka jawnie, niż skrywać swoją pychę pod maską świętości, bzdurnych ambicji i ideałów. - Rzekła, uśmiechając się sztucznie. Uśmiech ów nie był szyderczy, a po prostu zadowolony i sztuczny dlatego, że nie był życzliwy. Była zadowolona z tego, że złapała go na tym, że cieszy się tylko z korzyści swego stanowiska, a nie trzyma się reguł i odpowiedzialności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:20, 31 Paź 2010 Temat postu:

- Tylko nie mów, że uważasz nas za świętych!- wykrzyknął, po czym zaczął śmiać się do łez. Nie mógł się opanować dłuższą chwilę.
Kiedy w końcu znów spojrzał jej w oczy, uśmiechał się od ucha do ucha.
- Shinro, nie jestem tutaj, by bronić moich braci i sióstr. Mogę Cię jednak zapewnić, że mało który, podrzędny demon narobiłby tak wielkiego rozgardiaszu, co ja. Zawsze mieszałem ludziom w głowach, kłamałem i kradłem, a jedyne, co mogę szczerze powiedzieć, że zawsze miałem w tym wyższy cel. Dlatego zostałem archaniołem- skłonił się jej lekko głową- bo Jezus zawsze docenia tych, którzy z odwagą idą przez życie, starając się ulepszać i wierzą. Ot, cała filozofia. Plus parę sztuczek, czy tam asów w rękawie, jak wolisz.- uśmiechał się paskudnie radośnie, tłumaczył jednak się szczerze. W którymś momencie przeczesał nawet palcami przez kędziory, jak gdyby szukając tam dobitniejszych, jasnych słów. Jedyne chyba, czego nienawidził to porażka i nieporozumienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:42, 31 Paź 2010 Temat postu:

- Wyższy cel? Okradanie ludzi, omamianie ich, zaślepianie i kłamanie ma jakiekolwiek usprawiedliwienie? - Spytała, a uśmieszek zniknął z jej twarzy. Znów była pusta maska.
- Proszę cię! Przestań! - Krzyknęła, a jej uszy opadły, jakby chciały zasłonić się przed dźwiękiem słów Rafaela.- Nie wmawiaj mi istnienia sprawiedliwości, lub chociażby jej namiastki! Ona nie istnieje! Przypadek i inni kierują mymi losami. Mało kto honorowo trzyma się sprawiedliwości i miała okazję to poznać na własnej skórze. - Rzekła, a uszy podniosły się i zastrzygły nerwowo.
- Ciii! - Uprzedziła jego odpowiedź. Czemu?

Biała mgła zawiła się i zatańczyła dookoła niej i Anioła. Niczym sznur oplotła ich i ciągnęła w dół, pozbawiając ich części sił. Taka przytłaczająca atmosfera trwała długo. W końcu przyleciały białe zmory. Martwe oczy lustrowały bezwiednie teren, a ręce zwisały bezwładnie w dół. Krążyły tak dookoła ich, majacząc pod nosem niezrozumiałe wyrazy, z których czasem udawało się wyciągnąć sensowne formułki.
- Pani Cieni... mnie zesłała... bym wszystkich pokarała... - Majaczył duch kobiety.
- Lecz sił brakło... Istnienie me zblakło...- Dokończyła dusza mężczyzny.
- Teraz nie jesteśmy niczym... Pieśń naszą ktoś uciszył... - Wtórowały inne.
Z owych słów powstawała ich pieśń, a one bezwładnie krążyły, czasem wyciągały swe zimne ramiona ku nim, lecz ciężkie łańcuchy nie pozwalały im na to. Było to niezłym paradoksem, bo poruszały się bez problemu. Czasem przelatywały przez obecną tu Shinrę i Rafaela. Nic im nie robiły... Jeszcze...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Soebi Gaabano-Silence dnia Pon 12:07, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:58, 01 Lis 2010 Temat postu:

Znieruchomiał i spojrzał na każdą umartwioną twarz z osobna, zastanawiając się nad sensem ich pieśni. W końcu przeniósł wzrok na Shinrę, a ta mogła dostrzec nieme pytanie w jego oczach.
Anioł nie cofał się przed zjawami, a jedynie wzdrygał się, gdy przelatywały przez niego. Wolał milczeć, niż nieodpowiednim słowem wydać wyrok na nich, jakikolwiek by on nie był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:08, 01 Lis 2010 Temat postu:

- Posłańcy... - Wymamrotała, usłyszawszy pieśń, która według niej nie miała głębszego sensu. Shinra zmrużyła oczy, przyglądając im się badawczo. "Jak co rok." Przeszło jej przez myśl. Ludzie obchodzili Halloween, a zjawy i duchy wydostawały się na pewien czas ze swych ciasnych klatek, by powyrzynać wszystkie żywe istoty, które staną na ich drodze. Tylko zawsze coś się nie udawało. Blade zjawy były tak czarnymi demonami i tylko Pani Cieni była w stanie je poskromić. Tutaj straciły swą potęgę i są istotami bez świadomości istnienia. Krążą bezwiednie po świecie i szukają ratunku.

Zjawy umilkły, a po chwili przelatywały przez całą oazę, zostawiając za sobą białą mgłę. Jedynie trzy pozostały przy przebywających tu osobach i krążyły ciągle dookoła, mierząc ich martwym, pustym spojrzeniem.

- Noc duchów. - Powiedziała na głos. - Nie przejmuj się nimi. - Dokończyła swą wypowiedź obojętnym tonem, choć wzrok jej podążał za duchami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:11, 01 Lis 2010 Temat postu:

- Jeszcze nigdy nie widziałem dusz zmarłych, błąkających się po ziemi przeznaczonej dla żywych istot. Niebywałe...- mruknął. Przeniósł na krótko spojrzenie na anielicę i chrząknął.
- Na czym my to skończyliśmy?- odrzekł dobitniej, mocniejszym głosem. Chciał zagłuszyć nagle myśli, szargające jego jaźnią i kierujące uwagę na zjawy. Gdyby mu to coś dało, potrząsnął głową, zakrył uszy dłońmi i zaczął wrzeszczeć. Opamiętał się jednak i utkwił spojrzenie w Shinrze. Próbował się pozbierać, ale trzy dusze kompletnie mu na to nie pozwalały.
Czyżby wyrzuty sumienia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:22, 01 Lis 2010 Temat postu:

- Sprawiedliwość... - Rzekła, wykazując obojętność na dusze zmarłych, których egzystencje, marne i żałosne, krążyły dookoła, mamrocząc pod nosem już zupełnie niezrozumiałe słowa.
- To pojęcie względne. Nie istnieje, choć ciągle się o niej słyszy. - Rzekła obojętnie, krzyżując nogi i siadając na hamaku. Wzrok jej nie zawadzał już o bezbronne duszyczki, lecz skupiony był na Rafaelu.
- Jak mówiłam, nie żałuję swego odejścia. - Dokończyła, mrużąc oczy. Twarz jej nie okazywała uczuć. Była pusta. Oczy tylko były, jak zawsze zresztą, zimne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:43, 03 Lis 2010 Temat postu:

- Jesteś szczęśliwa, Shinro? - zapytał nagle, przykładając dłonie do skroni, próbując przed sobą zasłonić błędne cienie. Nie mogły dać mu spokoju, czy też on sam nie potrafił o czymś zapomnieć. Przycisnłą palce tak mocno, że aż zbielały mu kłykcie. Zacisnął usta i zaczął pierwszy raz w życiu żałować, że jego moc nie działa na niego samego. Mimo wszystko zależało mu na szczerej odpowiedzi rozmówczyni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:04, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Szczęście, tak jak i sprawiedliwość, jest pojęciem względnym. Dla niektórych to wyzbycie się trosk, zmartwień i problemów. Szczęście dla nich to wolność i swoboda. Dla mnie szczęście nie jest przeznaczone. Urodziłam się, by żyć w wiecznym potępieniu. Jestem w stanie się z tym pogodzić, bo nigdy szczęścia nie szukałam. - Rzekła spokojnie. Zjawy nie zataczały kręgów. Dopiero teraz było widać, że poruszają się ruchem spiralnym, a owa spirala miała centrum, tam gdzie stali oni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:43, 04 Lis 2010 Temat postu:

Nie mógł się już opanować. Potrząsnął mocno głową, szamocząc się w więzach własnych wspomnień, piętna odciśniętego gdzieś głęboko na sercu nie można się od tak wyzbyć.
- Czego jeszcze chcecie?!- wrzasnął w stronę zjaw głosem przejmującym, pełnym cierpienia. Nie sposób było odgadnąć, o co bądź o kogo mu chodzi, wszak nie patrzył na konkretną duszę zawieszoną gdzieś na materii ziemskiego eteru. Czuł ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:55, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Nie przejmuj się nimi. - Rzekła spokojnie, świadoma jego cierpienia, lecz nieświadoma ich przyczyn. Wiedziała, że to przez zjawy, lecz czemu wywoływały one taką reakcję ze strony jej rozmówcy.

Brak weny -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:34, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Och zamknij się!- ryknął też na Shinrę i nieświadomie pozwolił by z oczu trysnęły mu łzy. Zacisnął pięści, a potem przykucnął i nabrał w nie piachu. Rzucił nim w zjawy i gorzko zapłakał.
- Przepraszam Cię, Katherine!- pomyślał i opuścił skrzydła.

U mnie też. I porządne zmęczenie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Czw 17:54, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:04, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Ty... - Wycedziła gniewnie przez zęby, szarpiąc go za włosy i trzęsąc jego głową, która z każdą chwilą wydawała jej się być coraz bardziej pusta i bezużyteczna. Nie miała pojęcia co jej się stało. Była wściekła, emocje jej, nawet te najsilniejsze, nigdy nie wychodziły na wierzch. Były one skrzętnie ukrywane, ale wydostały się. Wszystkie. Rzuciła nim tylko o ziemię. Ominęła pewnie zjawy, zastrzygła uchem i złapała się za głowę. Westchnienie jej było ciche, zirytowane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Dorosły



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:37, 04 Lis 2010 Temat postu:

Podniósł się i otrząsnął. Czasem po prostu potrzebował, by ktoś mocno nim potrząsnął. W niebie robił to Gabriel- anioł śmierci. Tu na ziemi nikt nie odważył się go dotknąć. Jak widać, do czasu.
Spojrzał na Shinrę i podszedł do niej, rozluźniając skrzydła. Nie zwisały już, lecz znów dodawały mu animuszu.
- Hej, przepraszam. Ja sam nie wiem... Co to było- odezwał się ponownie ponętnym, nskim głosem. Widać odzyskał panowanie nad sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:51, 04 Lis 2010 Temat postu:

A mi się afer zachciało... -.-

Zacisnęła pięść. Półobrót towarzyszył jej wędrówce ku twarzy Rafaela. Uderzyła. Zjawy zdawały się odczuć tę wściekłość, bo rozpłynęły się rychło, by nawiedzać inne miejsce.
- Ty... Wiesz jak to jest?! - Zawołała, szarpiąc się za uszy, by wyładować swą frustrację, która wybuchła w tej chwili. Nerwy jej, które skrywane skrzętnie kryły się pod pustą maską, wyszły teraz, z powodu lekkiej irytacji. Wszystkie jej problemy i cały gniew przelały się teraz...
- Wiesz jak to jest? Czuć ten nieustający ból!? Kara mnie nie ominęła, a trwać będzie wieczność! Zniknie razem ze mną, gdy pogrążę się w szaleństwie i skończę na dnie otchłani tego nędznego padołu! Sprawiedliwość! Działa tylko wtedy, gdy chcą tego potężni! Czemu sprawiedliwość dosięga mnie, a nie zabójców i złodziei?! - Krzyczała, klękając na ziemi i kuląc się. Z jej ust wydobył się wrzask, który był niepodobny do zwykłego. Ten świadczył o nieopisanym cierpieniu, które rozdzierało duszę Shinry. Jęknęła z cicha. Czemu ona?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Pustynia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin